Niektórzy uczniowie coraz śmielej sięgają po segregatory jako alternatywę dla zwykłych zeszytów, a czasami nawet ćwiczeń. Są one coraz bardziej popularne, choć równocześnie niektórzy nie zgadzają się z ich praktycznym zastosowaniem w przypadku uczniów. Czy nadają się one do szkoły? Czy warto ich używać?

Jeden segregator zamiast kilku zeszytów

Zwykle każdy uczeń ma w plecaku przynajmniej kilka zeszytów. Do każdego przedmiotu musi być poświęcony oddzielny notes, by kolejne lekcje zachowały ciągłość i by można było wygodnie się z nich uczyć. Segregator ze wpiętymi do niego kartkami jest pewną alternatywą dla tego rozwiązania, bo może on zastąpić wszystkie zeszyty. Kartki z kolejnymi notatkami można wpinać w odpowiednie miejsca, a gdy jakiś materiał zostanie już zakończony, to notatki można po prostu wypiąć i zostawić je w domu. Dzięki temu uczeń nosi ze sobą mniej ciężarów. To rozwiązanie wygodne i praktyczne, a także ekonomiczne. Jeden segregator z kartkami będzie tańszy niż kilkanaście zeszytów, które zastępuje.

Wygodne rozwiązanie

Modne segregatory są dostępne w wielu wzorach, które spodobają się najmłodszym oraz młodzieży. Można więc bez większego trudu znaleźć model, który będzie idealnym gadżetem do szkoły. Warto jednak dobrze zastanowić się nad wyborem jego formatu. Bardziej popularne są te A5, czyli wielkości zwykłego zeszytu. Segregator A4 może okazać się trochę zbyt duży, by zmieścił się w szkolnym plecaku a później na ławce. Nie można jednak mieć wątpliwości, że segregatory dla uczniów to wciąż pewien powiew świeżości. Właśnie z tego powodu są one rozwiązaniem modnym i stylowym. W przypadku segregatorów ich okładka jest dużo ważniejsza, niż w przypadku zeszytów, które po kilku miesiącach zostaną zapisane i trafią na dno szafy. Zakup warto więc przedyskutować wcześniej z dzieckiem, które będzie właścicielem segregatora.